Już od kilku lat możemy obserwować dynamiczny i naprawdę rozwojowy charakter życia pozabankowych, prywatnych firm, które wychodzą do klientów z rozmaitymi ofertami pożyczek. Nie ma się co dziwić, w końcu bankowe procedury czy brak zdolności kredytowej, mogą nam zamykać furtkę do potrzebnych pieniędzy. Co za tym idzie, trzeba się jakoś ratować, czy to chcąc dokonać jakiegoś ważnego zakupu czy też mając na uwadze konieczność spłacenia jakichś zobowiązań – pokrycia kosztów remontu, urlopu etc.
Internet – pole do popisu dla parabanków
Wiele osób wzbrania się przed tym, by wziąć taką pożyczkę, bo boją się, że potem będą mieli problemy ze spłatą. Kluczem do bezproblemowego spłacenia pożyczki, będzie wybranie takiej, której zasady są jasne i mówiąc kolokwialnie, nieprzegięte. Jak znaleźć tego typu pożyczkę? Najprościej, byłoby tu posłużyć się internetem. Dlaczego? To akurat bardzo proste – dla wielu branż, także i dla firm pożyczkowych, to właśnie sieć internetowa jest kanałem promocji i docierania do nowych klientów. Co za tym idzie, informacje o pożyczkach serwowane w necie mają wyczerpujący i szczegółowy charakter, dający pełen wgląd w wybrane pożyczkowe oferty.
Pożyczki pozabankowe i ich koszty
Nie jest żadną tajemnicą, że koszty pożyczek pozabankowych są większe niż ich odpowiedników z sektora bankowego. Jednak obecnie ze względu na nałożone limity, za chwilówki zapłacimy o wiele mniej niż jeszcze dwa lata temu. Parabanki muszą dostosować się do ustawy antylichwiarskiej, w której mowa jest o pewnych o progach koszów odsetkowych i pozaodsetkowych. Nie ma samowolki, zakazano również też ukrywania dodatkowych kosztów. Zatem, żegnaj prowizjo równa wartości pożyczki!
Najtańsze pożyczki pozabankowe oferuje kilka znanych przedsiębiorstw, które działają na tym rynku od wielu lat. Nisko oprocentowane krótkoterminowe chwilówki proponuje Vivus zaś najtańsze pożyczki na raty Wonga. Te dwie firmy są liderami wszelkich rankingów, gdzie oceniane są warunki kredytowania. Koszty ich produktów są znacznie niższe niż limity wyznaczone przez „antylichwę” a w przypadku Wonga mniejsze nawet niż kredyt w banku komercyjnym.